Niepłodność została uznana przez WHO za chorobę cywilizacyjną. Obecnie szacuje się że co 4-5 para w Polsce ma problemy z poczęciem dziecka. Gdy  kobieta zajdzie już w ciążę niekiedy doświadcza traumy poronienia. Jak podają statystyki około 15% zdiagnozowanych ciąż kończy się utratą dziecka. Diagnoza niepłodności jest dla pary przeżyciem porównywalnym z tym w momencie otrzymania diagnozy choroby nowotworowej (pod względem stresu). 

Osoby niepłodne cierpią w samotności, mając poczucie niezrozumienia, stygmatyzacji, a nawet izolacji. Towarzyszy im smutek i złość. Zarówno wśród niepłodnych kobiet jak i niepłodnych mężczyzn utrzymują się wysokie wskaźniki niepokoju, poczucia winy, obniżonego nastroju, niskiej satysfakcji życiowej. Na skalach badających poziom depresji, osoby niepłodne uzyskują znacznie wyższe wyniki od osób, które nie mają tego problemu. Częściej dochodzi do rozwodów. Pary po poronieniu, czy niepłodne mają problemy z relacjami i komunikacją z otoczeniem, a kobiety cierpią z powodu poczucia braku kobiecości.